czwartek, 31 stycznia 2013

Sznurówka zamiast paska - Nowy trend?

 Jakiś czas temu zauważyłem, że mój znajomy zamiast paska w spodniach użył sznurówkę. Szczerze powiedziawszy zdziwiłem się. Teraz widuję takie użycie sznurówki dosyć często, szczególnie wśród skate'ów. Ich zdaniem jest to wygodniejsze np. podczas jazdy na desce. Co prawda nie jeżdżę na niczym, ale spróbowałem tak zrobić i wygląda to całkiem nieźle. Szczególnie jeżeli kolor tego prowizorycznego "paska" pasuje do całości fitu.( powstaje fajny efekt gdy jest taki sam jak w butach ). Niestety trzeba mocno zawiązywać by dobrze trzymało spodnie.

Chętnie poznam wasze zdanie. Kiczowaty pomysł, alternatywa przy braku paska czy ciekawy dodatek?

Ciekawostka: jak nazywa się skuwka przy końcu sznurowadła? Odpowiedź to AGLET


Najbardziej stylowi celebryci 2012

http://m.complex.com/style/2012/12/2012-year-in-review-the-25-most-stylish-celebrities-of-2012/   
Co myślicie o tym zestawieniu?

środa, 30 stycznia 2013

Piękno tkwi w prostocie?

No właśnie. Często widuje się ludzi, którzy przesadzają z ilością kolorów, które mają na sobie. Jest to drażniące i nieestetyczne nawet jeżeli same kolory do siebie pasują. Nie mam nic przeciwko kombinowaniu oraz używaniu wyobraźni w kreacji swojego wyglądu (a nawet do tego zachęcam), ale z tym trzeba uważać. Górna granica ilości kolorów to wg mnie 4. Oczywiście mówimy o barwach kontrastujących do siebie.

Lepiej zdecydować się prostotę i małą ilość kolorów, niż przekombinować i przypominać klauna.

Przykładem prostego, aczkolwiek modnego fitu jest biały lub czarny t-shirt i spodnie dowolnego koloru (preferuję czarne obcisłe jeansy). Oczywiście koszulka może może mieć inna barwę, ale wtedy jest mniejsza dowolność co do wyboru koloru spodni. Dla osób z bardziej atletyczną budową ciała dobrym rozwiązaniem jest kołnierzyk w kształcie litery V (nie za głęboki).


A jakie jest wasze zdanie na ten temat? Zachęcam do komentowania .

Snapbacki

No właśnie....stały się one ostatnio bardzo popularne. Wcześniej sławne były full capy ale od około dwóch lat zastąpiły je snapy. Różnią się od fullcapów tym, że mają z tyłu pasek, dzięki czemu można regulować jej wielkość



















Co ja o nich myślę? Moim zdaniem są one świetnym dodatkiem. Jeżeli dobrze dobierze się kolory efekt potrafi być super. Na szczęście kolorów oraz wzorów tych czapek jest tak dużo, że każdy znajdzie coś dla siebie. Problemem może być cena  (80-120 zł), ale w sieci jest dużo fajnych ofert.  Naprawdę warto. A wy co o nich myślicie? Zachęcam do komentowania.



No to zaczynamy...

 Jest to mój pierwszy post, ale obiecuję będzie więcej :) Na blogu można będzie znaleźć porady dotyczące męskiej mody. Treść będzie skierowana głównie do młodzieży, ale zachęcam również innych do czytania. Nie jestem żadnym znawcą mody, po prostu lubię dobrze wyglądać. Co jakiś czas będę umieszczał poradniki, własne przemyślenia oraz fity które wpadły mi w oko.
Jeszcze raz zachęcam do odwiedzania bloga.

Chester